OPERATOR PŁATNOŚCI: NALEŻY DO: Klienta. +48 22 462 72 50. Czynne: pn-pt: 8:00-20:00, Książka Jak znaleźć faceta w wielkim mieście autorstwa Pimentel Melissa, dostępna w Sklepie EMPIK.COM w cenie . Przeczytaj recenzję Jak znaleźć faceta w wielkim mieście. Zamów dostawę do dowolnego salonu i zapłać przy odbiorze! Ten zabawny poradnik, odkrywający tajemnice relacji damsko-męskich, pomoże wam ułożyc związki z mężczyznami na całkiem nowych zasadach. Zastosowanie reguł atrakcyjności przez superbabki Jak kobiety w wieku 30+ mają wątpliwości, czy mogą znaleźć jakiegoś normalnego faceta w tym wieku, bo sądzą, że w tym wieku to już tylko desperaci i degeneraci, to trochę tego nie rozumiem… Bo same jesteśmy w tej sytuacji, a czy uważamy się za takie typy osób? Ja tak nie mam, więc mogę się wypowiedzieć za siebie. Więcej specjalistycznych porad na temat sposobu myślenia, aktywności, odżywiania, regeneracji i snu znajdziesz w aplikacji Nike Training Club. Określenie celu, do którego dążysz, sprawi, że łatwiej poradzisz sobie w trudnych sytuacjach. Dowiedz się, jak go znaleźć i co zrobić, jeśli przestaniesz w niego wierzyć. . Wiele kobiet szukających mężczyzn przeistacza się we wspaniałe, łagodne nimfy, którymi na co dzień wcale nie są. One głównie kierują uwagę na swój wygląd i robienie dobrego wrażenia. Podporządkowują się mężczyznom, by sprawiać wrażenie łatwych w obsłudze. Zamieniają się w kogoś innego, w dobre duszyczki, które są w stanie ukoić zszargane męskie nerwy. To częste zjawisko, ale ono się nikomu nie opłaca. Jakie jeszcze błędy popełniają kobiety? Podpowiadają Katarzyna Miller i Suzan Giżyński! Czego szukają u mężczyzny kobiety, mając 20, 30, 40, 50 czy więcej lat? Czy da się połączyć nowy typ kobiety z kobiecością, która do tej pory oznaczała zgodę na takiego mężczyznę, jakiego podsunie los i jak przenieść marzenia dotyczące partnera w sferę realną? Jak uświadomić sobie, jakie cechy powinien docenić potencjalny partner i co zrobić, by randkowanie było łatwiejsze? Wiele atrakcyjnych i fajnych kobiet wciąż ma problem ze znalezieniem partnera. Dlaczego tak się dzieje? Kobiety mają większe wymagania, są bardziej samodzielne, niezależne finansowo i emocjonalnie. W związkach oczekują równości, bo wierzą we własną siłę, lubią siebie i chcą same kreować swoje życie. Nie mają ochoty poświęcać się dla mężczyzny. Jak zatem znaleźć takiego, który to wszystko doceni i będzie pasował do miłosnej układanki? Odpowiedzi na to i wiele innych pytań udzielają Katarzyna Miller i Suzan Giżyński w książce "Znaleźć faceta i nie zwariować". Oto kilka złotych zasad, których warto się trzymać, jeśli chcesz znaleźć właściwego faceta: 1. Interesuj się mężczyznami Jeśli już uznałaś, że chcesz sobie kogoś znaleźć, by dzielić z nim życie, zauważaj związek między tym, jak ty się zachowujesz, a tym, co (czyli kto) cię spotyka. Rozglądaj się dookoła, uśmiechaj się do mężczyzn, dostrzegaj, kiedy oni na ciebie patrzą. Naucz się brać, co oferuje ci dzień. Czasami kobiety są adorowane, a w ogóle tego nie widzą. Dlaczego? Albo nie są zbyt spostrzegawcze, albo mają w sobie przekonanie o tym, że podrywanie jest złe. Nie chcą dostrzec wzroku mężczyzny na sobie. Taka sytuacja: oddajesz samochód do naprawy, podjeżdżasz do warsztatu, a tam przystojny mechanik z kolegami. Uśmiechają się do ciebie i widać, że są zainteresowani, lekko pobudzeni. Jak ty się zachowujesz? Bierzesz to do siebie, udajesz, że tego nie widzisz, czy się oburzasz? Kobieta otwarta, nastawiona na mężczyzn, weźmie sobie takie doświadczenie jako kolejny dowód na swoją fajność, ucieszy się z tego. Patrz na mężczyzn w metrze, obserwuj ich. Bądź uprzejma i uśmiechnięta. Nie ma lepszego afrodyzjaku. Mężczyźni to kochają. Z uśmiechem na twarzy wygląda się najpiękniej. Nie mów znajomym, że nikogo nie potrzebujesz, tylko czasami zaglądasz na Badoo. Powiedz, że chcesz kogoś poznać. Może oni będą mieli dla ciebie jakąś fajną propozycję. Jeśli jedziesz na wakacje, wiedz, że są na świecie hotele dla singli. Ciekawe, prawda? Do takich miejsc podróżują tylko ludzie poszukujący innych ludzi. Możesz pojechać do takiego hotelu. Podobnie jest z imprezami. Są kluby tylko dla singli. Jeśli szukasz, zainteresuj się tym, bo inni też się tym interesują. Nigdy nie wiadomo, skąd ten twój mężczyzna przyjdzie. Dalsza część tekstu znajduje się pod materiałem wideo. 2. Zacznij robić coś nowego Zaangażuj się w coś, czego nie robiłaś nigdy wcześniej. Zapisz się na lekcje hiszpańskiego, idź na kurs pływania, zapisz się na tresurę dla psów ze swoim pupilem, naucz się jeździć na motocyklu albo wymyśl coś jeszcze innego, co da ci radość i nową energię. Chodzi o to, byś miała zajęcie, które sprawi, że znajdziesz się w nowych miejscach, otoczysz się nowymi ludźmi, będziesz miała nowe okazje. Może dzięki temu uda ci się spotkać faceta, który ma swoje hobby, który jest czymś zainteresowany, zaangażowany w coś. Kiedyś, wiele lat temu, zapisałam się do klubu posiadaczy mazd. Miałam mazdę, więc dołączyłam. Ludzie dzielili się radami na temat tych aut, dawali sobie różne praktyczne wskazówki itp. Ja akurat fascynuję się samochodami, więc pasowałam tam, ale jeśli ty interesujesz się fotografią, zapisz się na kurs robienia zdjęć. Ważne, żeby to było coś, co lubisz, a nie tylko coś, co pozwoli ci spotkać mężczyzn. Najlepsza opcja, jeśli chodzi o poznanie mężczyzny, to jego pojawienie się przy jakiejś innej okazji. 3. Polub mężczyzn Niby lubisz mężczyzn, bo przecież szukasz swojego. Kupiłaś tę książkę. To jednak nie jest takie oczywiste, czy naprawdę ich lubisz. Często mamy ukryte pretensje do mężczyzn, roszczenia wobec nich, których nawet nie jesteśmy świadome. Powieliłyśmy pewne wzorce, wyrobiłyśmy sobie opinię i stosujemy to w życiu, nawet nie do końca zdając sobie z tego sprawę. Jeśli twoja mama była rozczarowana tatą, bo na przykład pił, był nieobecny, zostawił ją dla innej, nie sprawdził jej się itp., a ty całe swoje życie słuchałaś tylko narzekań na ojca, nic dziwnego, że nie masz dobrego nastawienia wobec mężczyzn. Szukasz faceta, ale tak naprawdę nie masz pozytywnego zdania o mężczyznach. Wiesz przecież, że oni są tacy, jak mówiła twoja matka. Są powierzchowni, zawiodą cię, chodzi im tylko o seks, nie można na nich liczyć, kłamią, nie wolno im ufać, trzeba na nich uważać, nie rozumieją kobiet, są leniwi, niebezpieczni, niewierni itd. Takie przekonania tkwią w naszych głowach. Odpowiedź na pytanie, jak walczyć z tymi przekonaniami, jest bardzo złożona. Jednak wiedz, że jeśli szukasz tego, czym naprawdę gardzisz, nie znajdziesz tego, a nawet jeśli znajdziesz, nie da ci to szczęścia. To tak jak z człowiekiem, który chce być bogaty, a gardzi pieniędzmi. Wiadomo, że pieniądze nie przyjdą do kogoś takiego, bo on nie będzie ich przyciągał. Tak samo ty – nie będziesz przyciągała dobrych mężczyzn, jeśli nie wierzysz, że tacy istnieją. Możesz jedynie przyciągnąć takich, w jakich wierzysz. Nasze wewnętrzne przekonania zarządzają tym, w jaki sposób szukamy faceta. Więc zrób sobie szczere podsumowanie, usiądź z kartką i wypisz wszystkich mężczyzn, jacy pojawili się w twoim życiu. Kim byli ci mężczyźni? Co zrobili dla ciebie? Jakim wzorem mężczyzn przesiąkłaś? Czy rzeczywiście wszyscy byli aż tak źli? Może pamiętasz wujka, który był zabawny i pozytywny, mówił ci miłe rzeczy, lubił swoją pracę, miał stary samochód, o który bardzo dbał. Może twój tata, mimo że mama na niego narzekała, troszczył się o ciebie, kiedy chora leżałaś w łóżku. A może w twojej rodzinie było źle, ale miałaś fajnych sąsiadów, mogłaś do nich chodzić i słyszałaś, jak tamten mąż mówił żonie ciepłe słowa. Przeanalizuj też swoich byłych partnerów, nawet tych, którzy byli z tobą krótko. Ludzie zostawiają po sobie różne prezenty i wspomnienia. Czasami krótki związek tworzy duży ślad. Spisz to wszystko i zobacz, co naprawdę w tobie siedzi. Będziesz mogła nieco poznać swój nieświadomy stosunek do mężczyzn. Jeśli twój obraz faceta jest bardzo negatywny, musisz sobie to uzmysłowić i zrozumieć, że ten obraz może być zupełnie inny. Na świecie mamy mnóstwo ciekawych, wspaniałych i dobrych mężczyzn. Nawet jeśli ich nie spotkałyśmy, oni istnieją. Jeśli ty nigdy nie spotkałaś dobrego mężczyzny, który zostawiłby po sobie choć jeden pozytywny ślad, może zainspiruj się facetem z książki czy filmu, który w szczególny sposób na ciebie działa i powoduje, że jest ci cieplej na sercu. Możesz sama stworzyć sobie nowy wzorzec. Pomyśl, że szukasz faceta takiego jak ten mężczyzna. Nasze negatywne wewnętrzne przekonania powodują, że szukamy potwierdzenia dla swoich teorii. Sprawmy, aby te teorie uległy zmianie, jeśli nie są dla nas korzystne. Czasami to może być bardzo trudne i jeśli nie czujesz się na siłach, by sama wyjść z tego wzorca, który ci przeszkadza, skorzystaj z pomocy. Terapia będzie dobrym pomysłem. Zastanów się, jak będzie wyglądało twoje życie z mężczyzną, jeśli nie zrobisz nic z tym problemem. Z kim wtedy będziesz? Kogo wybierzesz? Być może kogoś, z kim będziesz walczyć, by za wszelką cenę udowodnić sobie, że miałaś rację. Że twoja matka się nie myliła. Wejdziesz w program, w którym facet będzie niszczony i karany za to, że ktoś kiedyś skrzywdził kogoś dla ciebie ważnego. Może mama wciąż powtarzała, że ojciec złamał jej życie. Może nigdy się po tym nie pozbierała, do śmierci była sama i umarła z przekonaniem, że została skrzywdzona. Wpoiła to tobie i nieświadomie chcesz ukarać wszystkich mężczyzn za tę jej wielką krzywdę. Bo wszyscy są przecież tacy sami. Jeśli tak jest, to szukasz kogoś, kto ma cię z góry rozczarować. To nigdy nie może się skończyć szczęśliwie. 4. Z radością odśwież swoją kobiecość Może nie jesteś z siebie do końca zadowolona, trochę przytyłaś, za bardzo schudłaś, dawno nie zmieniałaś fryzury, od roku nie byłaś na ciuchowych zakupach. Może zapomniałaś o obcasach, a kiedyś często je nosiłaś. Może głęboko w szafie schowałaś sukienki, w których kiedyś wyglądałaś świetnie. Jeśli tak jest, warto się trochę odświeżyć. Nie chodzi o to, byś była idealna dla faceta, katowała się na siłowni czy zapuściła włosy, bo mężczyźni tak lubią. Chodzi o to, byś poczuła się sama ze sobą dobrze i zrobiła coś, co da ci pewność siebie. Każda z nas czuje się lepiej w czymś innym. Gdybyś miała szukać partnera w momencie, kiedy nie jesteś zadowolona ze swojego ciała, nie byłabyś całkiem sobą. Twoje ruchy mogłyby być skrępowane, może czułabyś się ociężała, nawet ubrania gorzej by na tobie leżały. Ty możesz lubić swoje ciało, nawet jeśli ktoś inny zarzuciłby ci, że powinnaś schudnąć. Jeśli lubisz, to super! Chodzi o to, by dobrze się ze sobą czuć. Idealnie jest, gdy poszukiwanie partnera rozpoczynasz właśnie w takim okresie. Czasami akceptacja siebie nie wymaga wielu zabiegów. Może wystarczy wizyta u kosmetyczki, pomalowanie paznokci czy zrobienie henny na brwi. Ważne, byś mogła się swobodnie czuć. Nie chodzi też o to, byś stawiała sobie za cel zrzucenie piętnastu kilogramów i dopiero wtedy rozpoczynała szukanie partnera. Nie. To mogłoby być niezupełnie zdrowe i niekoniecznie realne, bo na przykład jesteś po czterdziestce i twoja waga jest zupełnie inna niż wtedy, gdy miałaś dwadzieścia pięć lat. Trzeba też umieć się pogodzić z faktem, że z upływem lat wyglądamy inaczej. Metabolizm się zmienia, spada poziom hormonów. Chodzi o to, by zwrócić uwagę na siebie i zrobić dla siebie coś miłego. Na przykład kupić nową sukienkę lub ciekawe spodnie i poczuć ten odświętny nastrój i chęć podobania się. Zupełnie nie chodzi o radykalne zmiany, które wymagają dużo siły i zaangażowania, a których efekt jest niepewny. 5. Znajdź czas Zastanów się, czy masz czas na miłość. Niektóre kobiety narzekają, że są same i nie mogą sobie nikogo znaleźć, a jednocześnie mówią, że mają mnóstwo zajęć, żyją w ciągłym niedoczasie, praca wypełnia im nawet całe popołudnia, a wieczorami realizują pasje. Żyjąc w taki sposób, trudno kogoś znaleźć. Zresztą po co, skoro i tak nie miałybyśmy dla tej osoby czasu. Być może jesteś na jakimś odpowiedzialnym stanowisku. Być może twoja praca wymaga naprawdę dużego zaangażowania. Być może kiedyś uczyniłaś z niej priorytet i dlatego osiągnęłaś sukces. Tak samo jest z szukaniem mężczyzny. Jeśli nie stanie się to dla ciebie na tyle ważne, by poświęcić temu czas, nie będzie sukcesu. Randki wymagają twojej aktywności. Odpisywania na SMS-y, rozmów, zainteresowania drugą stroną. Jeśli chcesz się czegoś nowego nauczyć, poświęcasz temu czas i uwagę. Nie chodzisz i nie narzekasz, że nie znasz włoskiego, skoro ani razu nie przysiadłaś do podręcznika. Nie oczekujesz, że twój projekt w pracy zrobi się sam, kiedy ty oglądasz serial. Wiesz, że musisz się tym zająć i spędzić przy projekcie kilka dni, tygodni czy miesięcy. Z szukaniem faceta jest tak samo. Ileś rozmów musisz przeprowadzić, ileś randek zaliczyć, ileś rzeczy się nauczyć. Czasami uda się wcześniej, czasami później, ale to i tak wymaga twojej uwagi. Jeśli ci zależy, zajmij się tym. 6. Nie udawaj Wiele kobiet szukających mężczyzn przeistacza się we wspaniałe, łagodne nimfy, którymi na co dzień wcale nie są. One głównie kierują uwagę na swój wygląd i robienie dobrego wrażenia. Podporządkowują się mężczyznom, by sprawiać wrażenie łatwych w obsłudze. Zamieniają się w kogoś innego, w dobre duszyczki, które są w stanie ukoić zszargane męskie nerwy. To jest częste zjawisko, ale ono się nikomu nie opłaca. Fajni faceci szukają autentycznych kobiet. Szczerość jest widoczna. I brak szczerości jest widoczny. Jeśli kobieta udaje kogoś, kim nie jest, nikt nie odbierze jej jako wiarygodnej. Mężczyźni, którzy są świadomi, warci uwagi, wartościowi, szukają podobnych kobiet. Te cechy odbiegają od cech klasycznej polskiej żony. Matka Polka kojarzy się z porządnością, zaradnością, spokojem, bezkonfliktowością, poświęcaniem się dla innych, milczeniem, brakiem oczekiwań, troskliwością, podziwianiem mężczyzn i przede wszystkim ze stawianiem mężczyzn na pierwszym miejscu. Wartościowy facet nie szuka takiej kobiety dla siebie na życie. Chce kogoś, kto ma własne zdanie, kto potrafi o nie zawalczyć, kto zna swoją wartość i dla kogo nie będzie jedynym sensem życia. Drogie panie, najfajniejsi mężczyźni pojawią się w waszym życiu, gdy będziecie sobą, gdy przestaniecie grać, gdy się zaakceptujecie. Nasze życie nie musi się opierać na mężczyźnie. Mamy przecież znajomych, przyjaciół, rodzinę, dzieci, zwierzęta, różne aktywności. Mamy mnóstwo źródeł miłości, z których możemy czerpać. To daje akceptację i pewność siebie. Jeśli pojawia się ktoś, dzięki komu nasze życie jest bogatsze i lepsze, warto z nim zostać. Jeśli on się nie pojawi, mamy przecież inne rzeczy. To jest najwłaściwsze podejście, bo pozwala nam pozostać sobą, nie musimy się przeformatować, by mężczyźni nas chcieli. Mamy fajne życie nawet bez nich. Dla kogoś stwierdzenie "bądź sobą" może niewiele znaczyć. Być może nie wiesz, kim jesteś, bo całe życie udawałaś kogoś innego. Jeśli tak jest, czeka cię praca nad sobą. Zastanów się, kim jesteś, co lubisz, czego byś chciała, co jest dla ciebie ważne, czego nigdy nie oddasz. Doświadczenia nas kształtują, wpływają na istotę nas samych. Zdarza nam się udawać kogoś, kim nie jesteśmy. Przypomnij sobie sytuacje, w których nie byłaś sobą. Jak się z tym czułaś? Swobodnie? Pewnie? Czy nieswojo? Postaraj się w swoim działaniu, w swoich odpowiedziach, komentarzach, reakcjach pozostać sobą. To jest kluczowa sprawa. Składasz zamówienie i albo dostaniesz coś, co będzie ci się codziennie sprawdzać, albo dostaniesz ciężar. To bardzo ważne – twoja uczciwość jako wkład w nową relację. Stój za sobą w kwestii tego, jaka jesteś. Broń się sama, nie pozwalaj, by ktoś zmusił cię do wejścia w sztuczną formę. 7. Bądź wytrwała To trudna zasada. Niełatwo przetrwać te momenty poczucia porażki, bo sprawa dotyczy miłości, uczuć, sfer, w których w jakimś sensie jesteśmy bezbronni. Szukamy kogoś, bo czujemy się samotne, chcemy poczuć czyjąś bliskość, dotyk, opiekę. Może marzymy o tym, by mieć dziecko. Czekamy i szukamy, mamy w sobie frustrację, niepokój, lęk. Zaczynamy źle o sobie myśleć. Że się nie nadajemy, że coś jest z nami nie tak, że nikt do nas nie pasuje. Nie wiemy, dlaczego tak jest. Jest nam przykro, smutno, mamy żal. To wszystko jest zrozumiałe. Ludzie najczęściej chcą żyć w parach. Druga połówka nas uzupełnia, daje nam dużo wsparcia. Ona jest z nami w codzienności, interesuje się nami, tęskni, możemy z nią porozmawiać, opowiedzieć historię, ona nas słucha, reaguje. To jest szczęście. Bycie w związku, dzielenie się drobnostkami, wspólne wychowywanie dzieci, rozwiązywanie problemów - po prostu bycie w tej podróży razem - jest piękne i spełniające. To może nas karmić, dawać sens życia i siłę, by codziennie wstawać, pokonywać różne przeciwieństwa. Szukając mężczyzny, musimy się otworzyć, zaryzykować, przypomnieć sobie o naszych pragnieniach i zawalczyć o nie. To nie jest łatwy zestaw. Można to przeżywać i przejmować się tym. Może nas to dużo kosztować. Jesteśmy w rejonie, gdzie rozgrywa się ważna część naszego życia. Jeśli uda się znaleźć miłość, nasze życie będzie bardziej satysfakcjonujące, będzie miało wiele szczęśliwych momentów, a partner da nam poczucie codziennej radości. Dzielenie życia z kimś jest sprawą naturalną, a szukanie partnera jest sprawą delikatną. Wiele kobiet szybko rezygnuje, bo przypominają sobie poprzednie bolesne doświadczenia i rany. Żeby znaleźć właściwego faceta, trzeba nauczyć się z tym sobie radzić i szukać mimo to. 8. Poruszaj się powoli Niech to będzie czas dobrze spędzony. Jeśli poznałaś kogoś i czujesz się wniebowzięta, oszalałaś i straciłaś głowę, niestety jest to znak, że musisz się zatrzymać. Może trafiłaś na mężczyznę, który umie rozkochać w sobie kobietę, zna się na tym i wie, czego potrzebujemy. Na takich facetów musimy uważać. Po prostu bądź ostrożna i cierpliwa. Nie zadowalaj się pierwszym, który okaże się chętny. Pozwól sobie wybrać. Jeśli trzeba, czekaj nawet długo, aż trafisz na właściwego. Afirmacja dla ciebie: wszystkie siły wszechświata pomagają mi w znalezieniu dobrego mężczyzny. Napisz list do swojego przyszłego mężczyzny Znajdź sobie cichy kąt w domu, zaparz herbatę. Usiądź wygodnie. Weź kartkę i długopis lub skorzystaj ze specjalnego miejsca pozostawionego w tej książce i napisz list od siebie do swojego przyszłego mężczyzny. To ma być zaproszenie do związku z tobą (do przygody, do miłości). Poinformuj przyszłego partnera, dlaczego bycie z tobą może być dla niego fajnym przeżyciem. Napisz o swoich zaletach, o tym, jaka jesteś, co potrafisz, co wniesiesz do związku. Napisz, co dasz od siebie. Przedstaw się tak, jakbyś chciała się zareklamować, ale bądź szczera. To jest podstawa. Każda z nas ma coś, co ją wyróżnia spośród innych kobiet. To mogą być różne rzeczy. Pisz o tym, co według ciebie jest pozytywne. Jeśli lubisz samotność i doceniasz czas spędzony w swoim pokoju z książką w ręku, napisz mężczyźnie, że z tobą będzie miał chwile dla siebie. Jeśli lubisz okazywać miłość w ciepły sposób, cenisz dotyk, przytulenie, napisz, że w twoich ramionach mężczyzna znajdzie ukojenie. Może masz przepiękne włosy do pasa. Może potrafisz świetnie gotować, piec. Może kochasz zwierzęta. Może lubisz się uśmiechać. Może masz cudowne dłonie i świetnie masujesz. Opisz się tak, by zachęcić do siebie mężczyznę. Napisz, co masz ładnego i zgrabnego. Może jesteś emocjonalna i nie sposób się z tobą nudzić. Taki list to bardzo ważna część pracy. On nie jest tylko dla faceta. Jest też dla was, byście mogły poczuć się pewniej na randkach. Przypominając sobie, jakie jesteście cudowne. Dzięki temu randkowanie będzie łatwiejsze, bo uświadomicie sobie, jakie wasze cechy druga strona może docenić. To jest potrzebna praca. Fragment pochodzi z książki "Znaleźć faceta i nie zwariować" Katarzyny Miller i Suzan Giżyński (Wydawnictwo Rebis). "Znalezc faceta i nie zwariować", Wydawnictwo Rebis - Wydawnictwo Rebis Źródło: fot. Adobe Stock Nie mogę poukładać sobie życia. Czy to źle, że szukam miłości? Przecież nikt nie chce zasypiać samotnie, a każda kobieta potrzebuje bliskości i czułości. Mam troje dzieci i kocham je nad życie. To nie moja wina, że za każdym razem źle lokowałam uczucia i trafiałam na drania, który później nie potrafił stanąć na wysokości zadania. Byłam młoda i bez pamięci zakochana. Ufałam Markowi bezgranicznie Mój pierwszy facet miał na imię Marek. To była miłość jak z bajki - oświadczył mi się już po 3 miesiącach znajomości. Może to za szybko, ale mówił że jest absolutnie pewien, że to ja jestem tą Jedną Jedyną, z którą chce spędzić całe życie. Dzień po zaręczynach zamieszkaliśmy razem. Wybierałam białą suknię, sala na wesele była już zarezerwowana. Moja mama trochę kręciła nosem. - Anka, do czego ty się tak spieszysz? Masz dopiero 21 lat, poznaj go trochę lepiej, zaczekaj z tym ślubem chociaż chwilę! Może, gdybym jej wtedy posłuchała, wszystko potoczyłoby się trochę inaczej. Ale ja byłam młoda i bez pamięci zakochana. Ufałam Markowi bezgranicznie. Szybko zaszłam w ciążę. To wcale mnie nie zmartwiło, bo zawsze chciałam mieć dzieci. Marek też. Pierwszy raz podniósł na mnie rękę, gdy byłam miesiąc przed porodem. Wrócił pijany z imprezy i „trochę go poniosło”. Nie, nie wybaczyłam mu. Mam swoją godność i dla mnie ta sytuacja oznaczała koniec naszej miłości. Odwołałam ślub, a Marka nie chciałam nigdy więcej widzieć na oczy. Uznałam, że z dzieckiem poradzę sobie sama, a moi rodzice obiecali mi pomagać. Marek nigdy nie chciał nawet zobaczyć Oskarka. Co miesiąc przelewał mi pieniądze na konto, a ja uznałam, że może to lepiej jeśli nie będzie obecny w naszym życiu. Łukasz wiedział że mam dziecko, ale to nie był problem Przez kilka lat byłam sama. Nie potrafiłam nikomu zaufać, a Oskar był całym moim światem. Aż pewnego dnia w parku, zaczepił mnie Łukasz. To może brzmieć absurdalnie - przecież pary nie poznają się w taki sposób. Ale tak naprawdę było. Siedziałam na ławce i patrzyłam, jak Oskarek bawi się z kolegą na placu zabaw. Łukasz dosiadł się i wypowiedział słowa, które zmieniły moje życie: - A co taka piękna dziewczyna robi tutaj zupełnie sama? Co tu dużo mówić, zakochałam się. Łukasz od początku wiedział, że mam dziecko, ale zupełnie mu to nie przeszkadzało - przeciwnie, stał się dla Oskara jak ojciec. Mój syn wprost za nim przepadał. Cieszyłam się, że jest taki szczęśliwy. Bałam się jednak zaangażować. Spotykaliśmy się 2 lata, zanim zgodziłam się na wspólne mieszkanie. Łukasz wydawał się naprawdę porządnym facetem. Wzięliśmy ślub. A potem zdecydowaliśmy się na dziecko. Wiktoria była naszym małym szczęściem. Ale Łukasz wcale nie zaniedbywał Oskara, mimo że nie był jego biologicznym ojcem. Sielanka skończyła się 3 lata po ślubie. Łukasz często wyjeżdżał w delegacje i nigdy nie budziło to moich podejrzeń. Wyjazdy służbowe zdarzały się jednak coraz częściej, a mój mąż stawał się jakby... coraz bardziej nieobecny. Pewnego dnia zdecydowałam się przejrzeć jego telefon. Wiecie, kobiety zawsze TO czują. Potrzebują tylko dowodów. Gdy zobaczyłam jego SMS-y od kochanki, prawie zemdlałam. Ale tutaj nie było miejsca na żadne tłumaczenia. Wyjazdy służbowe to były jego potajemne schadzki z niejaką Sandrą. Romans trwał już od dobrych kilku miesięcy. Spakowałam Łukaszowi walizki i nawet nie pozwoliłam mu się tłumaczyć. O ile wiem, płomienny romans szybko się zakończył. Łukasz widuje się z dziećmi - nie mogłam pozbawiać go prawa do kontaktu z nimi... Nasze małżeństwo oficjalnie zakończyło się 2 lata temu. Rozwód przebiegł szybko i sprawnie, na sali sądowej nie mieliśmy problemu, żeby się dogadać. Karol twierdził, że jest bezpłodny I tak zostałam singielką z dwójką dzieci. Obiecywałam sobie, że już nigdy nikomu nie zaufam. Miałam duże wsparcie od rodziców, którzy starali się pomagać mi na każdym kroku. Ale nie ma się co oszukiwać - każda kobieta potrzebuje czułości. Założyłam konto w aplikacji randkowej i postanowiłam co jakiś czas niezobowiązująco umawiać się z facetami. Niestety - chyba tak nie umiem. Wierzę w miłość aż po grób i przypadkowe spotkania nie są dla mnie. Spotkałam się z Karolem i uwierzyłam, że właśnie w internecie znalazłam prawdziwą miłość na całe życie. Grałam w otwarte karty. Od razu powiedziałam, że mam dwoje dzieci z poprzednich związków. Bałam się jego reakcji, ale powiedział, że właściwie to szukał kobiety, które już będzie miała dzieci. Chciał stać się dla nich ojcem, bo sam był bezpłodny. A przynajmniej w tamtym momencie tak twierdził... Gdy moja mama to usłyszała, początkowo nie chciała zaufać Karolowi. Powiedziała że to niemożliwe, żeby facet bez mrugnięcia okiem akceptował dwoje dzieci, a w dodatku cieszył się, że będzie mógł być ich ojczymem. Nie wierzyła nawet w bezpłodność Karola. Pokłóciłyśmy się wtedy i nie odzywałam się do niej przez kilka tygodni. Potem nasze kontakty wróciły do normy, ale Karol cały czas był na cenzurowanym. Jak się okazało, całkiem słusznie... Nie zabezpieczaliśmy się, bo przecież mój ukochany nie mógł mieć dzieci. Już po kilku miesiącach zaowocowało to 2 kreskami na teście ciążowym, co bardzo zdziwiło Karola. Zaczął mi sugerować, że może go zdradzałam - co oczywiście nie było prawdą, bo zawsze byłam mu wierna. Wtedy zapaliła mi się czerwona lampka, ale było już za późno. Moja przyjaciółka przekonywała mnie: - Dziecko w drodze, przymknij oko na te jego podejrzenia. Pewnie jest w szoku i dlatego tak wypalił. Chyba nie chcesz zostać sama z trójką dzieci?! Zaciśnij zęby i zachowuj się jak zwykle. Mężczyźni mają różne dziwne wymysły. Chociaż w poprzednich związkach twardo stawiałam na swoim, teraz postanowiłam faktycznie być bardziej elastyczna. Dogadzałam Karolowi, jak mogłam. Miałam jednak wrażenie, że on coraz mniej się stara. Pewnego dnia po prostu przepadł jak kamień w wodę. Nie odbierał telefonów, zgłosiłam nawet zaginięcie na policję. Po tygodniu dostałam SMS-a, w którym zastrzegał, że mam go nie szukać. Pisał że ma żonę i nie chce sobie rujnować życia. Kornelia urodziła się 4 miesiące temu, a ja walczę o alimenty od Karola. Rodzice nadal mnie wspierają, a ja mam różne myśli. Czy rzeczywiście do końca życia chcę być sama? Czy to moja wina, że nie mam szczęścia do mężczyzn? Może jednak do 3 razy sztuka i za czwartym znajdę wreszcie prawdziwą miłość? Znowu założyłam konto na Tinderze. Teraz jednak spotykam się z innymi reakcjami. Nigdy nawet nie doszło do żadnego spotkania, bo gdy potencjalny kandydat słyszy o trójce dzieci, zazwyczaj przestaje odpisywać. Czy jeszcze kiedyś będę szczęśliwa...? Czytaj więcej:Wynajęłam testerkę wierności i to zniszczyło moje małżeństwoSzczepionka na koronawirusa powinna być obowiązkowa!Nie chcę mieć dzieci. Wolę robić karieręWyglądały obrzydliwie... - list o nieudanym manicure hybrydowym Dowiedz się, czy twój facet jest ci wierny. Wystarczy zadać mu proste pytania i sprawdzić jego reakcję. Wierność to jeden z największych problemów wielu związków. Często zdarza się, nie dają nam spokoju pewne sygnały świadczące o tym, że nasz partner nas zdradza. Ale jak to sprawdzić? Są pewne pytania, które warto mu zadać, by upewnić się, czy twoja relacja z facetem jest zagrożona. Czy facet jest ci wierny?Od dłuższego czasu podejrzewasz, że partner cię zdradza? Jego odpowiedzi na te 3 poniższe pytania rozwieją twoje Pójdziemy razem?Twój facet wychodzi sam, nie biorąc pod uwagę ciebie? Być może po prostu chce pobyć chwilę sam, ale jeśli zdarza mu się to coraz częściej, przy następnej okazji zapytaj go, czy możecie pójść razem i sprawdź jak zareaguje. 2. Mogę skorzystać z twojego telefonu?Zauważyłaś, że twojemu partnerowi coraz częściej zdarza się wychodzić do innego pomieszczenia, żeby porozmawiać przez telefon? A może ukrywa się przed tobą w czasie pisania wiadomości? Jeżeli masz podejrzenia, że z kimś romansuje, po prostu zapytaj go, czy możesz skorzystać z jego telefonu. Jego reakcja na tę prośbę może być dla ciebie wystarczającą Zdradzasz mnie?Czasami najlepiej zadać to pytanie wprost. Ale pamiętaj, że trzeba na to znaleźć odpowiedni moment. Jeśli jesteś odważna i zdeterminowana, by poznać prawdę, w dogodnym dla ciebie momencie zapytaj partnera, czy cię zdradza. Stanie się ono początkiem szczerej rozmowy na temat twoich wskazali ubrania, które ich zdaniem nie pasują do żadnej damskiej stylizacji. Zobaczcie, o jakie elementy garderoby chodzi! Galeria Te ubrania zepsują każdą stylizację! A przynajmniej tak uważają faceci I 've finally figured out one of the huge issues in my dating life: I’ m seeking the kind of man who unfortunately exists only in a small and very specific category. Oto dlaczego nie mogę znaleźć tego, czego szukam. wielu mężczyzn boi się zaangażowania. nigdy nie rozumiałem o co chodzi, ale OK. Szczerze mówiąc, nie ma dobrego powodu, dla którego mężczyzna mógłby nienawidzić idei związku, chyba że jest dupkiem. Nie chcąc się angażować, w zasadzie mówi, że czeka na coś lepszego. Nie ma mowy, żebym zadowolił się takim facetem. trawa jest dla nich zawsze bardziej zielona. dla facetów, którzy nie chcą się ustatkować, nie mogą zrozumieć, dlaczego powinni się zaangażować. Jakie to ma znaczenie? Nie chcą mieć rodziny, więc nie muszą trzymać się tylko jednej kobiety. Chcą być wolni, aby wędrować, jak im się podoba, uczucia innych ludzi są przeklęte. jeśli są zaangażowani, to dlatego, że chcą się ustatkować i założyć rodzinę. to jest mój ogromny problem. Pociągają mnie mężczyźni, którzy nie boją się okazywać swoich uczuć i być w monogamicznym związku z jedną kobietą. Pociąga mnie dojrzałość emocjonalna. Niestety, odkrywam, że zwłaszcza jak się starzeję, mężczyźni, którzy działają w ten sposób, również chcą dzieci. Zdecydowanie nie. nie ma prawie żadnego środka. jestem w środku, ale bardzo trudno mi znaleźć mężczyznę, który czuje to samo. Z nimi jest czarno-biały. Ich głównym problemem jest seks, więc dlaczego zdecydowaliby się spać tylko z jedną kobietą przez resztę czasu, jeśli nie są zobowiązani? Wydaje się, że chcą to zrobić tylko wtedy, gdy chcą małżeństwa i rodziny, a nawet wtedy często nie mogą się tego trzymać. znalezienie faceta, który jest fajny z długotrwałą monogamią i bez dzieci, jest jak znalezienie jednorożca. to na poważnie. Jestem po trzydziestce, więc ta cała sprawa z osiedlaniem się i zakładaniem rodziny jest o wiele bardziej problematyczna, kiedy się teraz umawiam. Nigdy nie chciałam mieć dzieci i nie zmienię zdania. Uważam, że większość mężczyzn, których teraz spotykam, czuje coś przeciwnego. niektórzy mężczyźni po prostu nie chcą się ze mną związać. jestem silną kobietą. Wiem na co zasługuję i nie zgodzę się na mniej. Spotykam wielu facetów, którzy nie mogą sobie z tym poradzić. Oczywiście, jeśli nie mogą wisieć, i tak ich nie chcę, ale robi się to bardzo frustrujące i zniechęcające. Gdzie są dorośli mężczyźni? Nie mogę znaleźć żadnego. Nie ma znaczenia, czy są młodsi, starsi, samotni, rozwiedzeni, cokolwiek. Uciekają. reszta interesuje się tylko żonami. jeśli chcą się ze mną związać, to dlatego, że widzą twardą, mądrą kobietę, która jest w stanie założyć i założyć z nimi rodzinę. Największym problemem jest oczywiście to, że nie mam zamiaru nigdy tego robić. Mój największy pupil to mężczyzna, który mnie pociąga, a potem próbuje mnie przekonać, że zmienię zdanie na temat dzieci, bo tego właśnie chce. Nie! mężczyźni nie chcą zaakceptować tego, że wiem, czego chcę. to niesamowicie obraźliwe. Nienawidzę tego, że żyję w świecie, w którym większość facetów myśli, że mogą mówić mi o tym, czego naprawdę chcę dla mojego cholernego życia. Daj spokój. Nie znasz mnie i na pewno nie możesz mi powiedzieć, co czuję. Nie zmienisz mojego zdania co do dzieci, kropka. jeśli w końcu spotkam faceta, który czuje to samo, skończy się ucieczką. nie podniecam się często, ale kiedy to robię, bardzo się podniecam. Nic na to nie poradzę. To tak rzadkie, że spotykam faceta, z którym mam wiele wspólnego i dzielę się chemią. Tak bardzo chcę, żeby to wyszło i niestety nigdy nie wychodzi. Okazuje się, że faceci, których wybieram, nie są wystarczająco dojrzali emocjonalnie, by się ze mną umawiać. Świetnie. to bardzo frustrujące, że trzeba czegoś tak specyficznego. to trudne, bo oprócz wszystkich innych konkretnych rzeczy, których chcę, skutecznie eliminuję większość męskiej populacji od razu. Mam mały basen, z którego mogę czerpać, a potem muszę znaleźć kogoś, kogo naprawdę lubię i dzielić się zainteresowaniami, kto jest fajny z zobowiązaniem się do mnie. nienawidzę, gdy faceci próbują się ze mną umawiać, nawet jeśli nie chcemy tego samego. to jest obrzydliwe. Ich intencje zwykle nie są złe, ale potrzebuję faceta, który jest realistą. To wielki znak niedojrzałości emocjonalnej, jeśli mężczyzna zobowiązuje się do mnie w nadziei, że zmienię zdanie na temat czegoś, czemu wyraźnie jestem zdecydowanie przeciwny. Nie prowadź mnie i pozwól mi rozwinąć uczucia. Jeśli ktoś nie chce tego, czego ja chcę, powinien zostawić mnie w spokoju. chce juz poznac swoja osobe ale ciezko go znalesc. może powinienem stworzyć serwis randkowy specjalnie dla ludzi, którzy chcą długotrwałych związków, ale nie chcą dzieci, Nie wiem. Co trzeba zrobić, żeby znaleźć właściwego faceta? Przecież nie mam czasu na Trollowanie kolesi 24/7. Jestem zajętą kobietą. A jeśli nigdy nikogo nie spotkam? Przeżyję, ale to niezaprzeczalne, że moje specyficzne potrzeby utrudniają mi życie randkowe. sponsorowane: Najlepsze porady randkowe / związki w sieci. Sprawdź związek Hero witryna, gdzie wysoko wyszkoleni trenerzy relacji ci, uzyskać swoją sytuację, i pomóc osiągnąć to, co chcesz. Pomagają Ci w skomplikowanych i trudnych sytuacjach miłosnych, takich jak rozszyfrowanie mieszanych sygnałów, przezwyciężenie rozstania lub cokolwiek innego, o co się martwisz. Natychmiast łączysz się z niesamowitym trenerem przez SMS lub przez telefon w kilka minut. Kliknij tutaj… Udostępnij ten artykuł teraz! Amy Horton była aktorka, która zawsze kochała sztukę słowa pisanego, Amy jest podekscytowana, że może tu dzielić się swoimi historiami! Ma nadzieję, że rezonują z Tobą lub przynajmniej sprawią, że trochę się śmiejesz. Właśnie ukończyła swoją pierwszą powieść, a także jest współautorem dla Elite Daily, Dirty & Thirty i The Indie Chicks. masz coś do powiedzenia?Tweet autor: Tweet @AmyHorton18

dlaczego nie mogę znaleźć sobie faceta